25 lis 2014

ŁZA

Autor: Lauren Kate
Wydawnictwo: Galeria książki
Premiera: 2013
Seria: Łza t.1

ŚWIAT, W KTÓRYM MOŻNA STRACIĆ WSZYSTKO, CO SIĘ KOCHA.

"Nigdy, przenigdy nie płacz" - tego mama nauczyła Eurekę. *




Lauren Kate zapewne wszyscy kojarzą z serią "Upadli", - cóż ja też - skłamałbym jednak, gdybym powiedziała, że cykl powalił mnie na kolana, jednakże w ostatecznym rozrachunku - wypadł dobrze. Dlatego też, tym bardziej byłam ciekawa kolejnej książki tej pisarki...

"Łza" to publikacja, która kusiła mnie od dnia premiery. Niestety, ale dość długo musiałam czekać, nim powieść trafiła w moje ręce  i mogłam zatracić  się w świecie Eureki.


Po tragicznej śmierci matki, życie nastoletniej Eureki zaczyna się sypać. Dziewczyna nie potrafi poradzić sobie z sytuacją jaka ją spotkała, targa się na swoje życie. Próba samobójcza zostaje udaremnione. Eureka trafia do szpitala psychiatrycznego, a po wyjściu z oddziału, pod opiekę terapeutów. Nastolatka, coraz bardziej oddala się od rodziny i przyjaciół, jest zagubiona... Wszystko ulega zmianie, gdy w życiu Eureki pojawia się  tajemniczy chłopak,  świat dziewczyny przewraca się do góry nogami. Niestety to nie koniec. Matka Eureki w spadku zostawia jej trzy rzeczy - księgę -  napisaną niezrozumiałym językiem, medalion oraz tajemniczy kamień. Z każdym kolejnym dniem zagubiona nastolatka,  która bezgranicznie ufała rodzicielce, odkrywa że matka ukrywała przed nią wiele sekretów. Kiedy Eurece udaje się je wyciągnąć na światło dzienne - jej życie na zawsze ulega nieodwracalnej zmianie.

Nie będę ukrywać, że jestem pod dużym wrażeniem pomysłu na fabułę. Tym razem mamy do czynienia z istotami magicznymi, mitologią i dużą ilością tajemnic. Niestety treść jest  pełna wad...

Czytanie początkowych rozdziałów było dla mnie torturą. Autorka przez pierwsze sto stron tak strasznie przynudza, że trwanie przy treści jest nie lada wyczynem. Akcja wlecze się jak flaki z olejem, przeważająca część to szczegółowe opisy, które nie zostawiają wyobraźni nic do roboty. Nadmiar tych detali po prostu przytłacza.
Tak naprawdę treść zaciekawiła mnie dopiero, gdy poznałam połowę książki. 

Powieść należy czytać w skupieniu - nie jest trudna, ale autorka bardzo często łączy wydarzenia teraźniejsze, ze wspomnieniami lub przemyśleniami bohaterki. Bardzo łatwo się zgubić i stracić wątek. Poza tym tempo wydarzeń jest ślimacze.

Niestety na naganę zasługuje także kreacja bohaterów. Autorka tak bardzo skupiła się na przedstawieniu wszystkich aspektów dotyczących Eureki, że zapomniała o sportretowaniu pozostałych znaczących postaci. Pomimo usilnych prób nie zżyłam się z Eureką, ani innymi bohaterami, w żaden sposób nie mogłam poczuć zdeterminowania, lęku czy jakichkolwiek emocji, nie wspomnę już o więzi. 

W dużej części powieść, to historia miłosna - jednak ten wątek nie zachwyca. Kade bardzo ogólnikowo go przedstawia, czasem niepotrzebnie słodzi. Niestety wypada on bardzo słabo, a powinien przecież być dobrze dopracowany.

Jak widać książka ma wiele niedociągnięć, na szczęście ma też dobre strony. Przede wszystkim od początku do końca  treść przepełniona jest tajemnicami, poprzez które w głowie tworzą się pytania. Autorka udziela na nie odpowiedzi w końcowym etapie - wystarczy tylko dotrwać. Trudno odgadnąć w jakim kierunku zmierza Kate, czasem (niestety rzadko)  zaskakuje.
 Druga połowa książki ma w sobie więcej ciekawej akcji, odrobinę mniej opisów. Kate posuwa się nawet do przedstawienia dość drastycznych scen. 

Warsztat pisarski autorki nie uległ zmianie. Czytanie nie jest szybkie język powieści prosty, zrozumiały i naładowany nadmiarem detali. Pisarka poszła na łatwiznę i  zastosowała podstawowy schemat.

"Łza" jest powieścią, która ma wiele niedociągnięć, ma też i mocne strony. Nie mogę odradzić książki, ale też i nie jestem w stanie do niej zachęcać. Wspominając treść z serii "Upadli", wiem że autorkę stać na więcej i być może w kolejnym tomie cyklu, który rozpoczęła, będzie lepiej. 
"Łza" w moich oczach wypada przeciętnie.

* - z okładki


Książka bierze udział w wyzwaniu:
Czytam fantastykę



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Kursory na bloga